Chyba na starym forum było o Medwenie,a tu tyle czasu cisza....Więc może ja wrzucę chociaż parę zdjęć z mojej dawnej wizyty tam.Będąc w Zerawnie warto pojechać jeszcze kilkanaście kilometrów,bo wioska może nie aż tak atrakcyjna,ale ma swój urok i piękne okolice.
Przy takim drogowskazie na pewno nie zabłądzimy
ale to było 6 lat temu
krótki spacer po wiosce
Potem pojechaliśmy do Błękitnego wiru (Синият вир).Samochód można zostawić przy kompleksie turystycznym z tą samą nazwą.Potem spacerkiem.Upał jak to w Bułgarii,więc przybycie do wiru było prawdziwym ukojeniem.Sam wodospad ma zaledwie 7 m wysokości,a wir głęboky jest ok. 8 m.Woda lodowata,próbowałam
Wróciliśmy do wioski gdzie czekał na nas Musa -nasz przewodnik(przyjaciel mojej siostrzenicy).Bardzo żałuję ,że wtedy nie zrobiłam zdjęcie jak do wozu podszedł ojciec Musy ze strzelbą na ramieniu.Pierwsze co nasunęło mi się na myśl było "Sycylia" Okazało się ,że jest za dużo lisów, mają zezwolenie na odstrzał i nie rozstają się z bronią cały dzień.
Z Musą pojechalismy za wioską,gdzie nad rzeką moja siostrzenica uprawiała pole z melisą na olejek.
a rzeka nas miło zaskoczyła takimi widokami
był piknik nad wodą,był spacer,tylko ja reszty zdjęć nie mogę znależć
Przy takim drogowskazie na pewno nie zabłądzimy
ale to było 6 lat temu
krótki spacer po wiosce
Potem pojechaliśmy do Błękitnego wiru (Синият вир).Samochód można zostawić przy kompleksie turystycznym z tą samą nazwą.Potem spacerkiem.Upał jak to w Bułgarii,więc przybycie do wiru było prawdziwym ukojeniem.Sam wodospad ma zaledwie 7 m wysokości,a wir głęboky jest ok. 8 m.Woda lodowata,próbowałam
Wróciliśmy do wioski gdzie czekał na nas Musa -nasz przewodnik(przyjaciel mojej siostrzenicy).Bardzo żałuję ,że wtedy nie zrobiłam zdjęcie jak do wozu podszedł ojciec Musy ze strzelbą na ramieniu.Pierwsze co nasunęło mi się na myśl było "Sycylia" Okazało się ,że jest za dużo lisów, mają zezwolenie na odstrzał i nie rozstają się z bronią cały dzień.
Z Musą pojechalismy za wioską,gdzie nad rzeką moja siostrzenica uprawiała pole z melisą na olejek.
a rzeka nas miło zaskoczyła takimi widokami
był piknik nad wodą,był spacer,tylko ja reszty zdjęć nie mogę znależć